środa, 1 stycznia 2020

Powstańcze czołgi (cz. 1) - początek ruchów oporu

Chyba nadszedł czas, żeby wreszcie zająć się tematem pierwszych czołgów powstańczych. Zanim jednak do tego przejdę, należałoby wyjaśnić- choćby pokrótce (a przynajmniej się postaram) - jak rozwijały się wypadki przed wybuchem powstania w Serbii.

Dnia 18 IV 1941 r. nastąpiła bezwarunkowa kapitulacja Królestwa Jugosławii - kraj został rozdzielony pomiędzy Państwa Osi i ich sprzymierzeńców. Wojsko jugosłowiańskie zaś zostało rozwiązane i w większości znalazło się w obozach jenieckich. Niemniej, części żołnierzy żołnierzy nie tylko udało się uniknąć niewoli, lecz byli gotowi do prowadzenia dalszej walki. Wśród nich znajdował się pułkownik Dragoljub Mihailović, który wraz z swoimi żołnierzami postanowił się przebić z Bośni do Serbii. Zamierzał tam zorganizować ruch oporu, zrzeszający innych żołnierzy, którzy uniknęli niewoli. Siedzibą ruchu stał się płaskowyż Ravna Gora, gdzie D. Mihailović starał się wzmocnić swoje siły oraz utworzyć siatkę oporu w kraju. Uzbrojenie tych żołnierzy stanowiła przede wszystkim ich osobista broń. W okresie II wojny światowej ludzi podlegających Mihailoviciowi nazywano dražinovci (od zdrobnienia imienia) lub wojskowimi czetnikami (nawiązując do ich związku z armią) i w celu ich odróżnienia od innych czetników, np. tych z organizacji Kosty Pećanaca (właściwe Konstantin Milovanović).

Wyżej wspomniani nie byli jedynymi, którzy się szykowali do nadchodzącej walki. Komuniści jugosłowiańscy, zrzeszeni w Komunistycznej Partii Jugosławii, także przystąpili do organizowania oddziałów. Ich niewątpliwą przewagą nad innymi była scentralizowana struktura (np. Mihailovicia niektórzy z dowódców czetnickich uznawali tylko nominalnie), doświadczenie związane z wieloletnią pracą w podziemiu (została zdelegalizowana w 1920 r.), rozbudowana sieć komitetów partyjnych itp. W wypadku KPJ dysponujemy dokładniejszymi danymi dotyczącymi uzbrojenia zgromadzonego w oczekiwaniu na powstanie. W przededniu tegoż członkowie i sympatycy KPJ mieli zgromadzić około 3 700 karabinów, 150 rkm-ów, 75 skrzyń amunicji karabinowej, 25 skrzyń granatów ręcznych, 960 pistoletów, 56 bomb lotniczych itd. co miało pozwolić, jak oceniano, na uzbrojenie około 5260 osób.

Wśród przywództw ruchów oporu nie panowała jednomyślność dotycząca terminu wybuchu powstania. Mihailović był zdania, że należy czekać na pomyślny rozwój sytuacji na frontach, Pećanac zaś polecił podległym sobie dowódcom, żeby nie atakowali Niemców i Włochów tak długo, póki ci wykazują stosunek humanitarny wobec ludności serbskiej, równocześnie zaś mieli walczyć z siłami bułgarskimi i faszystowskimi oddziałami albańskimi (podlegającymi Włochom zresztą).

KPJ jeszcze na posiedzeniu w Zagrzebiu w maju 1941 r. zdecydowała o podjęciu stosownych przygotowań; później potajemnie przejdzie do Belgradu i 4 VII podejmie decyzję o rozpoczęciu powstania, które 7 VII przejdzie od akcji sabotażowych do ataków na siły kolaboracyjne oraz niemieckie.

Na uwadze należy mieć także atak Niemiec na ZSRR (22 VI 1941 r.), w związku z czym w okupowanej Serbii pozostały tylko trzy tyłowe dywizje piechoty (704, 714, 717) złożone z starszych roczników (sformowano je w ramach 15 fali mobilizacyjnej). Oprócz tego, jako jednostki tego rodzaju, miały ograniczone etaty, zwłaszcza w specjalistycznych służbach co będzie stanowić dla Niemców znaczącą trudność w prowadzeniu operacji antypartyzanckich. Przyłączeniem się wojskowych czetników do powstania w sierpniu powstanie nabierze rozmachu - 31 VIII Jadarski Oddział Czetnicki wyzwolił Loznicę i pojmał niemiecki garnizon. W tej walce z stroni czetników poległ m.in. dowódca oddziału, ppłk. Veselin Misita. W innych wypadkach, np. ataku na Kraljevo, udział brały połączone siły partyzancko-czetnickie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz